Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianach ustawień. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Pomoc dla Bartusia

Mam apel dla tych co chcą przekazać 1% swojego podatku w dobre ręce.
Syn moich Przyjaciół - Bartuś, potrzebuje Waszego wsparcia.
Nr KRS 0000037904. Cel szczegółowy: "27181 Śliwa Bartosz".
Wszelkie informacje znajdziecie na stronie fundacji:
http://dzieciom.pl/podopieczni/27181

sobota, 1 grudnia 2012

Warka #14 - Eksperyment IPA

Razem z Teściem spróbowaliśmy uwarzyć (jak nie wiecie, to Teściu też warzy) dwie wersje piw IPA (India Pale Ale) różniące się jedynie chmieleniem (i zapewne minimalnie warzeniem, studzeniem, itd.). Teściu wybrał chmiele amerykańskie (Chinook i Cascade), ja wybrałem chmiele brytyjskie (Challenger i Fuggles). Wersja American IPA powstała wczoraj (warzył Teściu), ja dzisiaj rozpocząłem warzenie English IPA, oba piwa z katalogu BJCP. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy uda nam się dostrzec różnice. Informacje podstawowe o American IPA uwarzonym przez mojego Teścia znajdziecie na końcu posta.

Informacje podstawowe English IPA


Data warzenia: 01.12.2012
Data butelkowania: 19.12.2012
Fermentacja: Górna
Zawartość ekstraktu: 14,5 BLG
Brzeczka nastawna: 22,5 litry

Surowce

Słody:
Słód Pale Ale 5,5-7,5 EBC - 5kg
Słód Carahell 20-30 EBC - 0,5kg

Chmiele:
Chmiel goryczkowy Challenger - 80g
Chmiel aromatyczny Fuggles -  80g

Drożdże:
Brewferm TOP

Zacieranie
60 minut w 65-68°C
5 minut w 78°C

Chmielenie
40g Challenger + 20g Fuggles  - 90 minut
10g Challenger + 20g Fuggles - 15 minut
10g Challenger + 20g Fuggles - 5 minut (w trakcie studzenia)
20g Challenger + 20g Fuggles - 14 dni (w trakcie cichej fermentacji)

Fermentacja
4 dni burzliwa
14 dni cicha

Refermentacja
100g cukru białego

Przebieg warzenia
Przebieg warzenia dzisiaj opisuję na bieżąco w wolnych chwilach między podgrzewaniem, mieszaniem...
Wstałem dzisiaj (sobota) o 7:30 (chyba tylko piwo mogło mnie dziś do tego zmusić). Na piec szybko wskoczył garnuszek. Do garnuszka wartko popłynął 17-litrowy strumyk lodowatej sądeczanki (taki rarytas tylko w nowosądeckich kranach), pod garnuszkiem buchnęły piękne niebieskie płomienie (wszystko dzięki pewnej firmie gazowniczej). Na stole pojawił się zestaw na dzisiaj:
English India Pale Ale - składniki

Gdy woda dotarła do temperatury 68°C, do garnuszka raźnie wskoczyły słody Pale Ale i Carahell. Posiedzą sobie tam 60 minut. Cóż za piękny blask bije z garnka:)
English India Pale Ale - zacieranie

Aż mnie rozmazało, tak szybko mieszałem...
English India Pale Ale - zacieranie

Chciałem Wam pokazać próbę jodową w trakcie i pod koniec zacierania (bo ostatnio odnalazł się jodowy wskaźnik skrobi), jednak po 30 minutach zacierania próba była praktycznie negatywna, więc na zdjęciach nic byście nie zobaczyli. Może następnym razem uda mi się zrobić zdjęcia.
Po 60 minutach w temperaturze 65-68°C (musiałem kilka razy rozpalić gaz, aby utrzymać się w tym zakresie temperatur) odpaliłem gaz i podniosłem temperaturę do 78°C. Mash out przypadł na godzinę 9:50 czasu polskiego. W międzyczasie przygotowałem sobie 5 litrów wody o temperaturze 75°C na podbicie. Temperatura zaczyna przyjemnie rosnąć. W domu rozchodzi się wspaniały słodowy aromat:)
Do filtratora wlałem 5 litrów wody na podbicie, następnie przelałem zacier. Po ok. 30 minutach (o 10:30) rozpocząłem filtrację. Mętny filtrat wróciłem spowrotem do filtratora (ok. 5 litrów), następnie rozpocząłem filtrację właściwą.
English India Pale Ale - filtracja

Na piecu przygotowałem już sobie 12 litrów wody do wysładzania. O 10:40, czyli po ok. 10 minutach od rozpoczęcia filtracji, zacząłem wysładzanie małymi porcjami po ok. 2 litry (niech mi nikt nie mówi, że fitracja filtratorem z BA jest wolna, oczywiście trzeba minimalnie stuningować ten filtrator - patrz ten post). W międzyczasie zdążyłem napisać te kilka linijek:)
English India Pale Ale - filtracja

A jakby ktoś obawiał się, że przez taki filtr nie da się uzyskać klarownej brzeczki to niech spojrzy na zdjęcie z połowy wysładzania...
English India Pale Ale - filtracja

Wysładzanie trwa nadal (10:55), jednak na piec poszedł już garnuszek z ok. 17 litrami brzeczki.
11:10 - wysładzanie dobiegło końca, na piecu grzeje się ponad 25 litrów brzeczki.
Brzeczka zawrzała o 11:40, chmielenie z drobnym poślizgiem rozpocząłem o 11:50. Na goryczkę poszła siateczka z granulatem - 40g Challenger'a i 20g Fuggles'a. Kolejna siateczka dołączy po 75 minutach.
English India Pale Ale - chmielenie

Po wyczekiwanych 75 minutach do garnuszka wskoczyła siateczka z 10g Challenger'a i 20g Fuggles'a. 15 minut później ogień zgasł, a do garnka wskoczyła ostatnia porcja chmielu 10g Challenger'a i 20g Fuggles'a. Po 5 minutach wszystkie siateczki zostały wyłowione, a przykryty garnek trafił do wanny pełnej zimnej wody. W kubku studzi się już 100ml przegotowanej wody na rehydrację drożdży.
A tak zgrabnie prezentuje się moja chłodnica:)
English India Pale Ale - chłodzenie

Do przestudzonej w kubku wody dodałem drożdże i pozostawiłem na 30 minut w spokoju.
Na poniższym zdjęciu drożdże budzą się do życia. Niedługo wskoczą do fermentora rozkręcić imprezkę.
English India Pale Ale - rehydracja

Brzeczkę przelałem do wyparzonego fermentora o godzinie 16:00. Wyszło 20 litrów o ekstrakcie 17 BLG. Dolałem 3 litry przegotowanej wystudzonej wody, aby ostatecznie uzyskać 23 litry brzeczki nastawnej o ekstrakcie ok. 14,5 BLG. Drożdże po rehydracji trafiły do fermentora.
Teraz pozostaje tylko czekać na efekty...

05.12.2012
Piwo przestało już wczoraj dawać wyraźne oznaki fermentacji, w związku z czym dzisiaj przeszło drogę przez wygotowaną rurkę do wyparzonego garnka, następnie przez wygotowaną rurkę spowrotem do umytego i wyparzonego fermentora (w skrócie mówiąc zlałem piwo na cichą fermentację). Do fermentora trafił wyparzony woreczek muślinowy z dawką chmieli - 20g Challenger'a i 20g Fuggles'a. Fermentor szczelnie zatkałem na najbliższe 2 tygodnie. W fermentorze jest ciut ponad 22 litry piwa.
Przy okazji sprawdziłem ile ekstraktu pozostało w zielonym piwie. Na dzisiaj zostało jeszcze 6 BLG.

19.12.2012
Nadszedł dzień butelkowania English IPA. Całą niezbędną aparaturę (węża gumowego, garnek 30l) wyparzyłem. W 300ml wody rozpuściłem 100g białego cukru (nie miałem glukozy, a czytając posty na forum piwo.org doczytałem, że nie powinno to mieć zbytniego wpływu na smak) i doprowadziłem do wrzenia. Syrop cukrowy przelałem do wyparzonego garnuszka, wężem gumowym spuściłem do garnka piwo (oczywiście wcześniej syrop cukrowy przestudziłem). Odrobinę piwa podczas spuszczania do garnka odlałem na sprawdzenie pozostałości ekstraktu. Piwo odfermentowało do ok. 3,5BLG. Aby nie zmarnować piwa, po sprawdzeniu zawartości ekstraktu musiałem sprawdzić walory smakowe. Na obecną chwilę piwo na starcie daje odczuć odrobinę słodyczy, by później przejść w wytrawność. Goryczka jest zacna, aromaty chmielowe przyjemnie wyczuwalne, jednak nie powaliły mnie tak, jak degustowana wczoraj AIPA w wykonaniu mojego Teścia.

Na stole z niecierpliwością czekały wymyte i wyprażone butelki wraz z nowym nabytkiem - kapslownicą stołową.
English India Pale Ale - butelkowanie

Butelki pojedynczo napełniałem z wykorzystaniem lejka. Wiem, że lepszym sposobem byłoby napełnianie wężykiem, aby jak najmniej napowietrzyć piwo i zmniejszyć ryzyko infekcji, jednak ten sposób już się u mnie się sprawdził i jak dotąd nie obarczam go o infekcje w wyprodukowanych przeze mnie kilku kwasach:)

Każdą napełnioną butelkę od razu przykrywałem kapslem, aby nic się już do środka nie dostało, a po napełnieniu wszystkich zabrałem się za testowanie nowego nabytku. Kapslownica przykręcona do kawałka płyty spisała się przyzwoicie, butelki w błyskawicznym tempie zostały szczelnie zamknięte.
English India Pale Ale - butelkowanie

Dla urozmaicenia zdjęć dodam jeszcze widok kraciasty (w sumie to dwu i ciut kraciasty). Jak widzicie wyszły mi 2 kraty piwa i jeszcze trochę. W sumie około 21,5-22 litrów piwa.
English India Pale Ale - butelkowanie

Kolejne zdjęcia po nagazowaniu.

5.01.2012
Dzisiaj pierwsze zdjęcia z degustacji (nie, to nie jest pierwsza degustacja English IPA, to są tylko pierwsze zdjęcia). W smaku na samym początku słodkawe, później przechodzi w wytrawne. Bardzo przyjemnie goryczkowe (nie przesadnie). Aromaty chmielowe dobrze wyczuwalne, jednak dla mnie bardziej wyraźne i przyjemniejsze aromaty z American IPA w wykonaniu Teścia (nie podlizuję się, po prostu aromaty mango, jak dla mnie, niesamowicie da się odczuć w tym piwie). Piana gęsta, drobnopęcherzykowa, w zależności od butelki utrzymuje się, bądź w ciągu minuty przechodzi w średniopęcherzykową i opada do cienkiej warstewki. Kolor taki jak na zdjęciach, piękny słoneczno-pomarańczowy, na razie jeszcze mętnawy.
English India Pale Ale - degustacja

English India Pale Ale - degustacja

Poniżej zamieszczam informacje podstawowe o American IPA warzonym przez mojego Teścia.

Informacje podstawowe American IPA


Data warzenia: 30.11.2012
Data butelkowania: 18.12.2012
Fermentacja: Górna
Zawartość ekstraktu: 14,5 BLG
Brzeczka nastawna:  22,5 litry

Surowce

Słody:
Słód Pale Ale 5,5-7,5 EBC - 5kg
Słód Carahell 20-30 EBC - 0,5kg

Chmiele:
Chmiel goryczkowy Chinook - 30g
Chmiel aromatyczny Cascade - 100g

Drożdże:
Brewferm TOP

Zacieranie
60 minut w 65-68°C
5 minut w 78°C

Chmielenie
10g Chinook + 40g Cascade  - 90 minut
10g Chinook + 15g Cascade - 15 minut
15g Cascade - 5 minut (w trakcie studzenia)
10g Chinook + 30g Cascade - 14 dni (w trakcie cichej fermentacji)

Fermentacja
4 dni burzliwa
14 dni cicha

Refermentacja
100g glukozy

18.12.2012
Teściu zlał dzisiaj AIPA do butelek. Pozostawił mi próbkę do degustacji. W smaku świetne aromaty cytrusowe, mango, świetne. Delikatna słodycz przechodząca w wytrawny finisz, przyjemnie intensywna goryczka. Jutro zobaczymy co wyszło u mnie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Printfriendly